Najprostsze z ciast i pierwsze, które nauczyłam się piec samodzielnie :) Robi się je relatywnie szybko, a składniki zazwyczaj są w domu.
Składniki (na keksówkę):
- 6 jajek
- szklanka cukru
- pół opakowania cukru waniliowego
- 1.5 szklanki mąki pszennej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/3 kostki masła
- 1.5 łyżki kakao
Masło roztapiam i odstawiam do ostygnięcia. Białka oddzielam od żółtek. Ubijam białka na sztywną pianę (można dodać szczyptę soli), następnie partiami dodaję cukry i ubijam dalej. Dodaję po trochę żółtek, wciąż miksując. Wsypuję po trochę mąki oraz proszek i mieszam delikatnie drewnianą łyżką. Na koniec wlewam masło i jeszcze raz delikatnie łączę składniki. Blaszkę wykładam papierem do pieczenia. Wylewam ok. połowy ciasta. Do drugiej części dodaję kakao, łączę na jednokolorową masę i wylewam na białe ciasto. Piekę ok. godziny w 180 stopniach. Prawdopodobnie u Was czas pieczenia się skróci, to tylko mój piekarnik nie chce ze mną współpracować :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz