Uwielbiam czas grillowania, nie tylko z uwagi na jedzenie, bardziej chyba lubię imprezy na świeżym powietrzu. Nic nie pachnie tak rozkosznie jak dym z rusztu zmieszany z wonią skoszonej trawy... :)
Przepis na te szaszłyki pochodzi z mojego rodzinnego domu, a przygotowywaliśmy je wspólnie z mężem na ostatnią imprezę BBQ :)
Składniki (na ok. 18-20 sztuk):
- 2 dłuższe cienkie kiełbasy (u mnie podwawelska)
- 30 dag boczku w kawałku
- 25 dag pieczarek
- 2 cebule
- czerwona papryka
- ulubione przyprawy do grilla (u mnie do szaszłyków i grill pikantny)
- odrobina oliwy
Kiełbasę kroję w grube plastry, boczek i paprykę w średniej wielkości kostkę, pieczarki w połówki, cebulę w ósemki :) Nabijam naprzemiennie na patyczki i układam na blaszce do pieczenie (służyła również za miejsce transportu) skrapiam delikatnie oliwą i posypuję przyprawami z dwóch stron. Grilluję do czasu zrumienienia składników.
Przepyszne!!!!!
OdpowiedzUsuń