Często zaglądam na stronę przepisy.pl, chociaż jeszcze nie udało mi się przygotować nic DOKŁADNIE wg zamieszczonych tam instrukcji. Po prostu jest to strona związana z jedną z marek spożywczych i w przepisach używane są półprodukty, których staram się unikać. Nie można im natomiast zarzucić braku pomysłów i dlatego traktuję ten serwis jako źródło natchnienia. Tak było i tym razem. Z oryginału pozostały pieczarki i groszek, kalafiory zastąpiłam brokułem, zmiksowałam... Zresztą zobaczcie sami:
Składniki (4 - porcji):
- niewielki brokuł
- 25 dag pieczarek
- garść mrożonego groszku
- mała cebula
- masło/olej
- sól, pieprz
- 2 łyżki śmietany
- kostka rosołowa warzywna
Różyczki brokuła gotuję w bulionie z kostki, przygotowanym w niewielkiej ilości wody (ok. 1 litra). Na patelni smażę na mieszance oleju i masła (po łyżce) posiekaną w kostkę cebulę i pokrojone w pół-plastry pieczarki. Ugotowany brokuł, pieczarki i śmietanę miksuję w malakserze (można też rozdrobnić blenderem).
Przedtem odkładam kilka plasterków pieczarek i niewielkich różyczek brokuła, które później dodaję do zupy razem z groszkiem. Miks wrzucam do bulionu, w którym gotowałam brokuł - wcześniej odlewam trochę, żeby zupa nie była zbyt wodnista i ewentualnie dolewam, gdyby była zbyt gęsta. Doprawiam solą i pieprzem. Podaję z groszkiem ptysiowym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz