Ten nie-sa-mo-wi-ty napój piłam w łódzkiej restauracji "Anatewka". Wspaniale smakuje (czegoś takiego jeszcze nie piliście) i rozgrzewa jak nic! A jesień się zbliża... :)
Składniki (kubek):
- torebka dobrej, czarnej herbaty
- 2 łyżeczki cukru
- szczypta cynamonu
- 20 ml śliwowicy (u mnie z braku laku rakija, też ze śliwek)
- pół ząbka czosnku
- (opcjonalnie kilka kropli soku z cytryny lub soku malinowego)
Herbatę parzę we wrzącej wodzie 2 minuty, słodzę, dosypuję cynamon, dolewam alkoholu i mieszam. Wrzucam czosnek pokrojony w cienkie plasterki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz